Trening rano czy wieczorem?

Niektórzy są zdania, że nic nie potrafi postawić na nogi, jak wyczerpujący i zarazem dodający krzepy i energii na resztkę dnia trening o świcie. Inni z kolei nie wyobrażają sobie, aż takiego obciążania ciała w momencie, kiedy jesteśmy dopiero po przebudzeniu i przed nami jeszcze cały męczący i aktywny dzień. Do tego dochodzą dość mieszane opinie na temat pozytywnego zdaniem wielu, ale i równie często uznawanego za negatywny wpływu biegania czy aerobiku na organizm człowieka, gdy poddajemy się tego typu aktywnościom fizycznym w godzinach wczesnych. Gdzie zatem leży prawda i jak należy oddawać się dyscyplinom sportowym?

pływający w basenie mężczyzna
Zacznijmy może od tego, że popatrzymy realnie na własne możliwości. Generalnie nie ma znaczenia większego to, czy lepszy jest dla nas pod katem rezultatów i wpływu na zdrowie trening poranny, czy tez wieczorny, jeżeli dysponujemy dość ograniczonym czasem. Musimy najpierw rzeczywiście oszacować, w jakim momencie możemy sobie pozwolić na chwilę z aktywnością fizyczną. Co więcej, dobrze jest też pomyśleć, czy wieczorem nasze ciało i ogólnie psychika, która na organizm i jego kondycję ma olbrzymi wpływ i duże znaczenie w efektach końcowych treningów, nie są nadwyrężone i zmęczone, bądź mocno zestresowane po całym uporczywym dniu aktywności codziennych. Jeżeli jesteś zaś rannym ptaszkiem i do tej pory wstawałeś tylko po to, aby leniuchować przed telewizorem, jak najbardziej zalecamy Ci postawienie na trening poranny. Wszystko to kwestia indywidualna, dlatego nie generalizuj, a sprawdź krótko zarówno trochę treningów wieczornych, jak i nieco potrenuj o świcie, ostatecznie wybierając to, co okaże się dla Ciebie bardziej odpowiednie.
Autor: